W poprzednim tygodniu spełniło się jedno z moich największych marzeń. Jako wielka fanka Chrisa Martina i zespołu Coldplay nie mogłam przegapić ich koncertu, który odbył się w ramach Heineken Open'er Festival. Występ przeszedł moje najśmielsze wyobrażenia i nie żałuje trwającej prawie cały dzień podróży na drugi koniec Polski, spędzonej w dodatku na korytarzu pociągu. Nie zapomnę tego do końca życia i mam nadzieję, że będę miała możliwość być jeszcze nie raz na ich koncercie.
Dzień przed koncertem pojechałam do Wrocławia, gdzie kupiłam sobie kombinezon w New Look oraz balerinki w Forever 18. Ten strój świetnie sprawdził się w długiej podróży, bo jest przewiewny i nie miałam zbyt dużego pola manewru. Wiem, że wystające ramiączka nie wyglądają zbyt dobrze, ale musiałam postawić na wygodę.
Za kilka dni postaram się pokazać się wam w tym kombinezonie w lepszej stylizacji!
PS. Zdjęcia z koncertu zrobione zostało telefonem komórkowym, stąd słaba jakość. Nie można było niestety wnosić aparatów na teren festiwalu.
kombinezon - New Look
balerinki - Forever 18