W niedziele pojechałam z moim chłopakiem do Warszawy na koncert francuskiego zespołu
Hocus Pocus. Pierwszy raz byłam w stolicy i muszę powiedzieć, że zarówno miasto jak i ludzie zrobili na mnie duże wrażenie. Widziałam mnóstwo świetnie ubranych osób, podoba mi się to, że nie wstydzą się ubierać tak jak chcą.
Z nowych ubrań mam na sobie parkę i koszulę, kupiłam je jakiś czas temu w moim ulubionym second - handzie w Bielsku. Jedno zdjęcie nie pochodzi z Warszawy, ale na nim dobrze widać tę koszulę.
okulary (sunglasses) - C&A
parka - second hand
koszula (shirt) - Ben Sherman
spodenki (shorts) - second hand
buty (shoes) - Stradivarius